Okazuje się, że blog ma już swoich sympatyków (pierwszy dzień). Oto limeryk na cześć błota od Andre the Błotniarz:
Sasza szedł szosą iście błotnistą
spotkał na swej drodze babę zajebistą
Stała ona w błocie po same kolana
On szepnął do niej: "Nie będziesz stała sama"
I stali tak w błocie do białego rana
Aż błoto wyschło, oj dana oj dana:)
Autor: Andre the Błotniarz
Dziękujemy i liczymy na więcej.
środa, 11 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szedł Sasza szosą zajebistą
OdpowiedzUsuńSpotkał na swej drodze babę błotnistą
Padł przed nią w błocie pod same kolana
I szepnął do niej: "Nie będziesz tu sama"
I stali tak w błocie do białego rana
A błoto chlupało...
a gdy już wyschło
to uwieczniło